czwartek, 8 listopada 2012

Jesienne kolory.

Witajcie.

Nie wiem czy nadal czekacie na instruktaż na nasionkową girlandę, i grafikę na mebelku, jeśli tak to poniżej opiszę pokrótce jak można ozdobić mebel, a nasionka przechować przez zimę w domu. 
Dziś też pojawi się spora dawka zdjęć, bo przez ten czas nazbierało się ich sporo, bo było grzybobranie, i suszenie hortensji, i...i...i....
W garażu przybyło sporo nowych-starych gratów do odnowienia, mimo iż jak uprzątaliśmy garaż obiecaliśmy i sobie i teściom że już nic, a nic nie przyniesiemy do wiosny. No i wytrzymaliśmy ...no prawie tydzień w naszym postanowieniu:). W garażu stoi już piękna stara szafeczka , lustro nie młodsze i nie mniej sfatygowane, a w holu stanęło coś czemu poświęcę osobny post bo bardzo będziemy liczyli na wasze porady.
Nie chcąc przeciągać pisaniny, bo żeby opisać cały ten okres naszej stagnacji musiałbym pisać i pisać.

Na początek  krótki "opisoobraz" na nasionkowe koperty:).




Do zrobienia takiej girlandy użyliśmy starej nie potrzebnej już chyba nikomu książki. Wiem, wiem dla niektórych to profanacja niszczyć książki, ale ta była już tak sfatygowana, że nie nadawała się do użytku. 
Kartkę po prostu żona poskładała w małą kieszonkę, na dole zszyliśmy zszywaczem, wsypaliśmy nasionka roślinek, wrzuciliśmy kartkę z ich nazwą, mała zakładka, dziurkacz i jest mała koperta. Następnie wszystkie koperty zawiesiliśmy na jutowym sznurku na naszych sfatygowanych drzwiach w salonie. 

Na grafikę musimy niestety jeszcze poczekać, ponieważ materiał zdjęciowy poszedł do jesiennego wydania Green Canoe Style, i już niebawem będziecie mogli go tam zobaczyć. Tutaj mogę tylko napisać że taką grafikę robi się własnoręcznie:), trzeba tylko odkalkować ją na mebelku. 



W tym numerze pojawi się też instruktaż zrobienia takiego oto wianka



W tym roku czekaliśmy na grzyby i czekaliśmy. Aż pewnego dnia, kiedy już wydawało się że ich nie będzie pojawiło się parę sztuk. Tak więc tegoroczne świąteczne pierogi będą jednak z grzybami:), a już się bałem że nie zjem pysznego sosu z suszonych borowików mojej drugiej mamy:), tylko ona potrafi zrobić ten sos jak lubię:). Chwała jej za to. 


Muchomory zawsze podziwiamy za ich bajkowy look


Jeszcze parę jesiennych migawek dla WAS

Czy wiecie co to za odmiana hortensji. Ma dość grube-mięsiste kwiaty, które pięknie się zasuszają. Nie marszczą się podczas suszenia, kwiatostan pozostaje w oryginalnej kulistej formie. Wszystkie nasze mają delikatne kwiaty, i po zasuszeniu są pomarszczone.


Taki oto sfatygowany stoliczek czeka na mnie


A i muszę wam pokazać garaż/warsztat mojego szwagra i siostrzeńca. Wydawało mi się że w naszym garażu jest bałagan, ale wyobraźcie sobie że oni wiedzą dokładnie gdzie leży każda śrubka, młotek czy co tam jeszcze jest:)



Jeszcze kilka migawek z domu





Ostatnio na blogu u Kasi TU zobaczyliśmy jej piękne skrzydła na święta, i chyba zrobimy podobne bo wyglądają świetnie.

Dwie wersje, i sami nie wiemy która bardziej nam się podoba




















22 komentarze:

  1. Jak zawsze zjawiskowo u Was... A na Twoich zdjęciach nawet bałagan w garażu wygląda estetycznie! Serdeczności!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale u was pieknie wianek mnoe powalił na kolana:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, klimatyczne zdjęcia!
    Dekoracja na paterze mnie urzekła.

    Pozdrawiam Was serdecznie

    Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy już "pożarłaś":):) swój stos książek? Czy nadal je konsumujesz?:):).

      Usuń
    2. Na szczęście jestem już po :) Po pożarciu i po egzaminie. Mam nadzieję, że teraz na spokojnie możemy się już spotkać :)

      Ada

      Usuń
  4. Kochani, jak dobrze, że jesteście :)
    Brakowało mi tych Waszych cudowności. Wasz dom to magiczne miejsce :)w każdym meblu, przedmiocie i zakamarku można się zakochać :)

    Buziaki dla całej Trójeczki :)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu w ten dom i Ty masz swój wkład:):):):). A mebelki zaczynamy powoli wymieniać na stare:).

      Usuń
    2. Stół mamy identyczny, bez szuflady i z fatalnym spróchniałym blatem był, ale już jest zrobiony. Wyszedł super, ale to zasługa moich sąsiadów. Za gruba robota dla mnie.

      U nas taki porządeczek jest w stodole, wypisz wymaluj.

      Lubię wpadać do Was.

      Aha, hortensje boskiej urody, zazdroszczę, może jeszcze kiedyś zasadzę na siedlisku.

      Tak w ogóle wszystko wspaniałe.

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. foty zachwycają :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te saszetki są świetne, bardzo mi się podobają, są dość popularne na skandynawskich blogach:)
    Do takich stołów mam słabość:) Cudny jest:)
    pozdrawiam ciepło Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też to podpatrzyimy w gazecie, świetny sposób na nasion. Wczesnijzbieraliśmy kładliśmy w mijsce w którym n wosnę n pwno je mieliśmy szybko znalźć, ale ciągle gdziś jkby zapdały się o zemię. A tak są caly czas n widoku, i do tegosą faną ozdobą.

      Usuń
    2. Matko jedyna co ja tu napisałem:):):):. Czasami mój komp nie nadąża za moimi palcami na klawiaturze.

      Usuń
  7. Jeju jak u Was pięknie...! Te Wasze nasionkowe koperty jak kalendarz adwentowy prawie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie ty robisz rewelacyjne zdjęcia :) zachwycam się bo mnie wychodzą szity i zawsze się sama z siebie śmieje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wianek cudowny - nie mogę się doczekać Magazynu:D Hortensje piękne!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale cudny wianek i girlanda! no i już sobie wyobrażam ten stolik po przeróbce:)))))))))))))
    piękne zdjęcia! uściski i dobrego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za inspiracje.
    Znalazłam niepotrzebne mapy i przerobię je na ziarenkowe saszetki.
    Bardzo tu u Was miło!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Urzekły mnie zdjęcia grzybków... Ale przede wszystkim zainteresowany mnie Twoje... drzwi :) Domyślam się, że sama je dekorowałaś? W naturze nie widuje się tak regularnych i uroczych pęknięć farby ;)

    Pozdrawiam i gratuluję jesiennych zdobyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzwi ozdobił czas:), My je tylko wyszorowaliśmy szczotką i wodą z płynem:).

      Usuń
  13. dziekuje za odwiedzinki ja was cały czas podglądam ale zawsze mi języka w gębie brakuje żeby komentować jakie cuda tworzycie:)girlanda jest mega wiec może powzdycham sobie OH AH OH AH o pazurkach juz nie wspomne,zreszta podziwiałam juz na twarzobuku;)i gdzie blog pazurkowy ja sie pytam no gdzie?;)buziaki dla was:*

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam tu zaglądać, wyciszam się przy tej lekturze, podziwiam zdjęcia i zastanawiam się skąd bierzecie czas na to wszystko no i troszeczkę zazdroszczę Waszego zapału i tej pasji jaką wkładacie oboje w to co wspólnie robicie, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń