Dziś chcieliśmy Wam pokazać jak można szybko i bezboleśnie odnowić/zmienić drewniany mebelek. Jako model: mały sosnowy pomocnik, kupiony w graciarni. Pierwotnie był w surowej sośnie, bez jakichkolwiek warstw farby, nie licząc sporej warstewki kurzu.
Na sam początek zlałem go porządnie wodą, wiem ktoś może pomyśleć czy aby ze mną na pewno jest wsio ok, bo kto polewa surowe drewno wodą?. Spokojnie krótki prysznic mu nie zaszkodził, a zmył bardzo dokładnie cały kurz. Cały proces mycia był robiony na dworze przy dość dobrej pogodzie, to też mebelek szybko wysechł i można było przystąpić do dalszych prac. Jeśli macie mebel pokryty farbą lub lakierem, to : jeśli powierzchnia nie ma uszkodzeń mechanicznych, wgnieceń, i miejsc w których jest odspojona warstwa farb to wystarczy samo zmatowienie drobnym papierem. Jeśli jednak są takie miejsca to trzeba więcej czasu poświęcić na szlifowanie aby dobrze wygładzić czy uzupełnić powierzchnię.
Nasz mebelek chcieliśmy z przecierkami, więc pomazałem go czarnym barwnikiem do farb,( kolor może być inny). Nie malowałem dokładnie, ale warto zapamiętać miejsca w których malujemy.
Na to dwie warstwy białej akrylowej farby, każda z warstw musi oczywiście wyschnąć zanim zaczniemy malowanie kolejnej. Ja maluję często pistoletem lakierniczym, ale spokojnie można to zrobić welurowym wałkiem. Dodatkowo aby dodać mu latek potraktowałem go "kornikorobem", czyli kawałkiem drewna z wbitymi gwoździami.
Kiedy wszystkie warstwy już wyschną, robimy przecierki drobnym( gradacja 120 lub 150) papierem ściernym. Uważajcie przy tym by nie dociskać za mocno, żeby nie zedrzeć warstw do żywego drewna. Ja ten krok wolę zrobić delikatniej na kilka razy, niż raz, a za głęboko.
Na sam koniec szablon który kiedyś przygotowałem na kuchenny kredens. Przyklejamy szablon tak by dokładnie przylegał do powierzchni, maczamy w szarej farbie gąbkę kuchenną, odsączamy nadmiar, i tapujemy. Chwilkę trzeba odczekać zanim zaczniemy odklejać szablon, bo taka warstewka schnie bardzo szybko. Jeśli wzór jest za nadto wyraźny, przecieramy do drobnym papierem, 150 lub 180.
No i czas na kilka fotek:
Świetna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudowna przemiana :))
OdpowiedzUsuńJa ostatnio znalazłam na śmietniku krzesło i chyba zrobię z nim coś podobnego ;) a ta czarna farba to sam pigment czy wymieszany z farbą ?
Pozdrawiam :)
Tutaj akurat użyłem samego czarnego pigmentu, ale możesz maznąć to ciemno brązową lub czarną farbą akrylową.
UsuńMy również pozdrawiamy:)
przesliczna.zauroczyła mnie szufladka.całość po prostu urocza.
OdpowiedzUsuńWyglada slicznie!
OdpowiedzUsuńWyglada slicznie!
OdpowiedzUsuńLubię takie metamorfozy:) Stolik wyszedł śliczny:)
OdpowiedzUsuńRobię właśnie podobny, przerabiam z kwietnika na stolik pod lampę, ostatnio zrobiłam też szafeczkę nocną i od listopada walczę z górą od kredensu. Ma tyle warstw farby olejnej, że muszę go opalać bo żadna chemia tego nie rusza, szybko tracę cierpliwość więc trwa to już tak długo, no ale już bliżej niż dalej:)
pozdrowienia dla Was:)
Aga
Udana metamorfoza!
OdpowiedzUsuńCzy ta biała farba akrylowa to specjalna do drewna musi być? Czy w przypadku gdy mebel nie jest drewniany tylko ze sklejki to też takiej farby użyć czy może być taka do ścian?
Ja używam białej satyny z Beckersa do drewna i metalu, lub do drewna z Fluggera z mieszalnika.
UsuńW przypadku sklejki, musisz postępować tak samo.
Akrylowa do ścian może być za mało elastyczna i może się wykruszać.
Przyczepność też pewnie inna. Kiedyś pomalowałem taką farbą drewnianą szafeczkę i trzyma do dziś, jednak krycie nie takie i coś tam się odskubało.
Przepiękna metamorfoza.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona
No widzę że zielona w tych sprawach to nie jesteś . Malowanie mebli i technikę z szablonem masz opanowana do perfekcji ! Pomocnik teraz nie tylko jest praktyczny ale i piękny :)
OdpowiedzUsuńJakie cudeńko wyszło!!!
OdpowiedzUsuńuroczy mebelek i faktycznie kursik w pigułce :]
OdpowiedzUsuńFajnie się teraz prezentuje. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
Śledzę Was od dawna i jestem zachwycona tymi arcydziełami.
OdpowiedzUsuńJa również stworzyłam własnego bloga. Może nie jest o takich pięknych wnętrzach jak Wasze, ale o Naszym życiu :))
http://powojnik.blogspot.com/
Zapraszam serdecznie
a mnie najbardziej podobał się na 1 foto, lubie ostatni takie brudne klimaty :)
OdpowiedzUsuńAl ,faktycznie wyglądał jak ubabrany w smarach:):):) i miał coś w sobie.
Usuń:)
Usuńodpowiedź na temat olejowania u mnie pod postem
jak zawsze świetnie wykonana praca, a ja ze swoimi meblami dalej w czarnej... lesie:)
OdpowiedzUsuńDobra robota. Aczkolwiek wcale nie wygląda jak odnowiony "na szybko" ;) Raczej w bardzo przemyślany i pracochłonny sposób.
OdpowiedzUsuńpiękna przemiana:)
OdpowiedzUsuńPiękny Wam wyszła ta metamorfoza,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiekna metamorfoza:)))
OdpowiedzUsuńPięknie odnowiony stolik:) i bardzo fajny blog:)
OdpowiedzUsuńDokładna i jasna instrukcja, więc na pewno wykorzystam te rady, bo mam w planach odnowę starego krzesełka :)
Bloga dodaję oczywiście do obserwowanych!
Pozdrawiam,
M
wspaniała metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana - u Ciebie to wygląda tak łatwo i prosto, a wiem, że trochę pracy wymaga taka zmiana. Gratuluję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta
Piękna zmiana...podoba mi się też wzór wianka oliwnego :) gdzie mogę znaleźc taki szablon... dziękuję za pomoc :) pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce pokażemy jak zrobić taki szablon, bo kupić to raczej ciężko.
UsuńSUPER czekam z niecierpliwością :)) pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo , że wreszcie znalazłam blog w którym jest wszystko pokazane od a do z po kolei:) Naprawdę super, że można tu zajrzeć i podejrzeć jak wykonać wiele rzeczy.
OdpowiedzUsuńBędę Waszą stałą czytelniczką .
A może kiedys jakis wpis o malowaniu mebli wraz z woskiem postarzającym:)? bardzo chciałabym się nauczyc tej techniki:)
Pozdrawiam Małgorzata z iloveshabb.blogspot.com
Po przemianie wygląda o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuń